niedziela, 20 kwietnia 2014

Rozdział 29



 CZYTASZ=KOMENTUJESZ!!!
29. „Welcome”

Po dwóch minutach oderwaliśmy się od siebie.
- Pomożesz nam przenieść rzeczy?- zapytała.
- Pewnie.- podeszliśmy do samochodu, gdzie czekał jej brat. Miał ponad metr siedemdziesiąt, brązowe loki i ciemne oczy. – Cześć jestem Hunter.- przedstawiłem się.
- Andy.- powiedział niepewnie. Wzięliśmy jego rzeczy i poszliśmy do domu gdzie siedzieli Tris,  Bee, Con i Sue.
- O ja! Co tutaj robisz bachorze?- Sue i Andy mocno się przytulili.
- Stęskniłem się za moją przyjaciółeczką.- powiedział już wyluzowany.
- Ooo jak słodko.- Connor zrobił się trochę zazdrosny. Zanieśliśmy z Raven rzeczy chłopaka do jego pokoju.
- Nie jesteście podobni.- skomentowałem.
- Wy z Bee też nie.
- No racja. Słuchaj Raven… Zastanawiałem się… Czy może byś poszła ze mną… na randkę?- uf. Wydusiłem to.
Oczami Raven:
Zatkało mnie. Zaprasza mnie na randkę?
- No… Umówię się z tobą.- posłałam mu lekki uśmiech.
- Dziękuję. To zbieraj się.
- Teraz?
- Tak. Lepiej jak działam na spontanie.
- No dobra.- zeszliśmy na dół gdzie była pozostała piątka.
- My wychodzimy.- oznajmił Hunter.
- Okej.- ruszyliśmy do drzwi, ale za nim wyszliśmy dopadła nas Bee.- Harry kazał być ostrożnym i uważać na siebie. Dotrzymacie chociaż tego?
- Mhm.- opuściliśmy dom.
                                                      ***
- To najlepsza randka na jakiej byłam.- rzucaliśmy kamieniami ze wzgórza w ludzi i w ich dobytek.
- Cieszę się.- posłał mi ten swój uśmiech.
- Hunter?
- Hmmm?
- Od jak dawna ci się podobam?- zapytałam.

- Pamiętasz jak tydzień po twoim odrodzeniu pojechaliśmy pod namioty? I poszliśmy się kąpać do jeziora?  Tamtego dnia pojawiły się pierwsze fantazje na twój temat.
- Fantazje?- uniosłam brwi.
- ładna dziewczyna w bikini. Co się dziwisz? Tylko byłem pewny, że podoba ci się Harry. I zgrywałaś taką niedostępną.
- Ja zgrywałam? Właśnie na ciebie się śliniłam. Myślałam, że coś jest ze mną nie tak bo mnie zlewasz.
- Chodź tutaj śliniaku.- przyciągnął mnie do siebie i zachłannie wpił się w moje usta i zaczął się bawić rąbkiem mojej spódnicy.
- Panie Drint czy ty mi coś proponujesz?
- Może.- zaczął całować moją szyję, a ja nie miałam nic przeciwko.
                                                   ***
- Raven czemu masz gałązkę we włosach?- spytała Sue.
- Byliśmy w lesie i widocznie jakiś ptak musiał ją na mnie zrzucić.
- Mhm.- wszyscy zaczęli się głupkowato uśmiechać.
- Dobra spadajcie. Andy jest w pokoju?
- Tak.- poszłam do niego. Siedział na łóżku.
- Cześć.- powiedziałam.
- Cześć.- był jakiś ponury.
- Co jest?
- Po co tu jestem? I od kiedy się mną interesujesz?
- Oh, Andy. Ja cały czas się tobą interesuję…
Oczami Dolly:
Całowaliśmy się już dobre pół godziny. Musiałam to skończyć.
- Tack, my nie powinniśmy…
- Cicho.- znów zaczął mnie całować.
- Tack, albo jest coś między nami albo nie. Zdecyduj się, bo ja nie chcę cierpieć.- odepchnęłam go i zamknęłam się w łazience. Czy on musi tak na mnie działać?
---------------------------------
I jak? Proszę o komentarze z waszą opinią? Co sądzicie o Raven i Hunterze? I co będzie z Tackiem i Dolly? Jutro może pojawi się nn ;p

4 komentarze:

  1. Super rozdział i jestem pierwsza haha!!! Zapraszam do mnie za godzinkę.

    OdpowiedzUsuń
  2. Super. Raven i Hunter powinni być razem tak jak Dolly i Tack

    OdpowiedzUsuń
  3. Boski i czekam na nn

    OdpowiedzUsuń