CZYTASZ=KOMENTUJESZ!!!
69. „1o days”
Oczami Raven:
Zostało 10 dni do
wojny. Nie cieszę się na nią jak rok temu. Teraz się boję. I nie chcę. Jeśli
przegramy, umieramy. Jeśli wygramy zepsujemy ten świat. Nie mam już tego zła co
kiedyś. Nikt nie ma. Nawet Harry. W każdym jest coś dobrego. I tak nie powinno
być. No właśnie. Wszyscy poza mną byli
na dole. Przez to, że Dolly ciągle widzi Tack’a moja depresja się nawróciła.
- Raven?-
spojrzałam na drzwi. Hunter.
- Co?- zapytałam.
- Czemu tu
siedzisz sama?
- Tutaj nikogo
nie skrzywdzę- przewrócił oczami, usiadł koło mnie i mnie objął. Wtuliłam się w
niego.
- Nikogo nie
krzywdzisz, księżniczko.- musnął moje czoło.
- Czyżby?
- Krzywdzisz nas
kiedy siedzisz tu sama. Z tym się zgodzę.
- Czemu mnie
kochasz?- zapytałam.
- Czy na to
potrzeba uzasadnienia? Po prostu. Jesteś moim ideałem, osobą która zabrała mi
całe serce. Jesteś dla mnie najważniejsza, tylko za bardzo nie wiem jak ci to
okazać. I jestem gotowy przeżyć dla ciebie całe swoje życie.
- Nawet jeśli to
tylko te ostatnie 10 dni?- musnął moje usta.
- Nawet jeśli to
te ostatnie 10 dni.
----------------------------
Krótki i beznadziejny :/ Strasznie przepraszam.... Zostały nam chyba jeszcze 2 rozdziały i epilog. Nie wiem kiedy nn, prosze o komy .
Mógłbybyć troszeczkę dłuższy ale i tak super <3
OdpowiedzUsuńSłodko ;)
OdpowiedzUsuńZ przykemnościa nominuje Cie do Liebster Award info na let-your-past-make-you-better.blogspot.com
OdpowiedzUsuń