poniedziałek, 7 lipca 2014

Rozdział 70



   CZYTASZ=KOMENTUJESZ!!!
     70. „ One day”


Dni mijały. Każdy dzień spędzaliśmy razem. Nagle z dziesięciu dni zrobił się tylko jeden. Jeden! Przyjechaliśmy do Portland do Harry’ego, który się dosyć kiepsko trzyma. 
- Co się stało?- zapytałam kiedy byliśmy sami.
- Diana.- szepnął.
-  Wybrała jednak światło?- pokręcił głową.
- Pokłóciliśmy się jakiś tydzień temu. I kiedy postanowiłem iść ją przekonać jej nie było, ale to co tam zastałem jakaś masakra…
- Co tam zastałeś?
- Wszystko było porozwalane, było rozbite lustro z krwią… Ona uciekła! Widziałem jej list do mamy. I wiem jak umarła i o co chodziło z jej ojcem… Ona nie zasługuje na taki los!- przytuliłam go.
- Wiem. Nikt nie zasługuje.
- Dolly?- spojrzał na mnie- Nie możesz wziąć udziału w wojnie. Jesteś w ciąży.
- Harry. Jeśli mam umrzeć to i tak umrę. Doskonale o tym wiemy. I sam wiesz, że jutro i tak nie będzie mnie obchodziło czy jestem w ciąży czy nie.
- Wiem i to jest straszne.- nagle wpadł Zayn.
- trzeba się zbierać Harry, podobno tylko nas nie ma- wstaliśmy.
- Już się zbieramy.- poszliśmy do salonu. Każdy żegnał się z Trisem, Con’em, Cassie i Andy’m. W końcu oni są ludźmi.
- Macie wrócić jasne?- powiedział Tristan.
- Jak słońce- odpowiedziała Bee składając na jego ustach może i ostatni pocałunek. Rozłożyliśmy skrzydła.
- Do zobaczenia- wzbiliśmy się w powietrze. Lecieliśmy. Nie mam za bardzo pojęcia gdzie, ale lecę z nimi. Powoli moja dobra strona się wyłącza jak u każdego innego anioła. Teraz będzie rządza diamentu. Nie obchodzi nas, że poleje się krew. Będziemy zachowywać się jak w transie. Zatrzymaliśmy się w jakieś jaskini gdzie było ciemno.
- Tu zrodziła się ciemność. Już za parę godzin będziemy walczyć dla naszej bogini, aby cały świat mógł poznać jej smak. Diana nie wybrała żadnej ze stron, więc będą równe szanse, choć myślę że jednak nasze są większe. Za ciemność!
- Za ciemność- wszyscy odkrzyknęli.
- A teraz musimy czekać aż do świto-mroku.- każdy z nas się rozsiadł. Zamknęłam oczy choć nie czułam różnicy. I tak ciemno i tak ciemno. No to za parę godzin wszystko się okaże. No to czekamy. 

------------------------------------------
Znów nie najdłuższy, ale coś tam się dzieje. proszę o komentarze od tych którzy zostali. W środę ostatni rozdział, czwartek epilog. 

1 komentarz:

  1. Kocham <3 / to ja Natalia tylko nie moge sie zalogować na konto xd

    OdpowiedzUsuń