niedziela, 1 czerwca 2014

Rozdział 51



 CZYTASZ=KOMENTUJESZ!!!
51. „Oh, wow”


- To jest moja nowa przyjaciółka. A właściwie to nasza
- Nie masz odwagi powiedzieć, że to twoja nowa dziewczyna?
- Ona nie jest moją dziewczyną. Poznałem ją kiedy tu wróciłem. Ona też miała problem. Poznałem ją lepiej, ona mnie. Potem przyprowadziłem ją do nich. Polubiliśmy się wszyscy. A nawet gdyby nią była, jesteś zazdrosna?- uniósł brwi. Prychnęłam.
- Ja? W życiu.  Mogę ja poznać?- zapytałam.
- Pewnie- uśmiechnął się.- To co idziemy?
- Teraz?
- A czemu nie?
- No dobra. To chodź.- wyszliśmy
                                                  ***
Stoimy przed drzwiami od jej mieszkania.
- Skąd wiesz, że jest w domu?
- Zaufaj mi.- zadzwonił dzwonkiem.
- Już idę- usłyszeliśmy głos. W drzwiach stanęła bardzo chuda blondynka.
- Ooo Tack. Cześć. A ty pewnie jesteś Dolly. Oh, wow. Miło cię poznać. Jestem Cassie.- dziewczyna podała mi rękę.
- Mnie również.- uśmiechnęłam się sztucznie.
- Zapraszam.- wpuściła nas do swojego pokoju. Muszę przyznać, że był całkiem ładny.
- Siadajcie.- wykonaliśmy polecenie. – Macie na coś ochotę?
- Jeśli ty coś zjesz to i ja.- powiedział Tack.
- Czyli, że będziesz głodował.- uśmiechnęła się.
- Nie, bo właśnie idę nam coś przygotować.- odwzajemnił uśmiech i wyszedł.
- Nie musisz być o niego zazdrosna- zwróciła się do mnie.
- A skąd  ty możesz wiedzieć…
- Czuję to. Jestem lesbijką. Nie bój się. Nie podobasz mi się. Oh, wow. To nie miało tak zabrzmieć. Chodzi o to, że wolę inne dziewczyny… Nie inne w sensie anioły takie ja ty.
- CO ty powiedziałaś?- zdziwiła mnie.
- Wiem, że jesteś aniołem. Chcesz jointa?- odpaliła właśnie.- Ja na przykład lubię się odurzać. Uwielbiam oderwać się od świata, a ty? Powinnaś spróbować. Ja jestem anorektyczką i potrafię zapomnieć o głodzie. – wrócił Tack.
- Daj jej cos ogarnąć Cass.- zaśmiał się.- proszę- podał każdej z nas talerz z chińszczyzną.- Macie zjeść wszystko.- zabraliśmy się za jedzenie. Cassie grzebała w talerzu, ale nie jadła.- Cassie proszę. Zrób to dla mnie. – zrobił minę zbitego psa.
- Wiesz, że nie mogę…
- Proszę.- dziewczyna posmutniała.
- Pod warunkiem, że zrobisz to co powinieneś.- westchnął.
- Dobrze, ale nie dzisiaj.- dziewczyna zaczęła jeść. Czułam się niezręcznie. Ciekawe o co chodzi?
 ----------------------
Co Tack ma zrobi? Co sądzicie o Cassie? Prosze o komentarze. NN pojawi się do piątku ;ptwitter @liviwielgus ;p

2 komentarze:

  1. Cassie pewnie chce zeby Tack powiedzial cos Dolly albo cos w tym stylu jesli wie o nich

    OdpowiedzUsuń
  2. Cassie... hmmm. Zaskoczyłaś mnie tym jej wyznaniem, ale tak to bardzo mi się podoba jako nowa koleżanka i pewnie Tack ma wyjawić Dolly co czuje, a ona go szantażuje, że jak nie powie to nie bęzie jadła. Świetny rozdział.

    OdpowiedzUsuń