CZYTASZ=KOMENTUJESZ!!!
64. „ We must
talk”
Wyjaśniliśmy
sobie wszystko z Harry’m. Dowiedziałam się, że kiedy zadzwonił akurat całował
się z Dianą, ale wyszedł i ją zostawił. Z jednej strony się cieszyłam, ale z
drugiej zrobiło mi się jej szkoda. Uznałam, że muszę sobie z nią coś wyjaśnić.
Pojechałam z Hazzą do Portland. Poszłam sobie na miasto licząc na to, że
spotkam blondynkę. Na szczęście tak się stało. Zaciągnęłam ją w ślepą uliczkę.
- Spokojnie, to
tylko ja- powiedziałam.
- Dolly?! –
wpatrywała się we mnie po czym przeniosła uwagę na mój zaokrąglony brzuch.
- Tak, jestem w
ciąży- uśmiechnęłam się lekko i pogładziłam brzuch. Wyraz dziewczyny z
zaskoczonego zmienił się w oburzenie.
- Jaka ja byłam
głupia! Agh…. – ogarnęła ją nagła wściekłość i zaczęła dziwnie gestykulować
dłońmi. To było całkiem zabawne, ale musiałam to przerwać. Złapałam ją za
ramiona.
- O co ci chodzi?
- Jak to o co?
Harry mnie wykorzystał, a będzie ojcem! Czemu wcześniej na to nie wpadłam? Jaka
ja byłam głupia- nie wytrzymałam. Dostałam nagłego napadu śmiechu. Śmiałam się
z niej tak, że łzy mi leciały- O co ci chodzi?
- O to, że ty… Ty
na serio myślisz, że… Że Harry jest ojcem?- otarłam łzy.- Grubo się mylisz.
Harry jest dla mnie jak brat. Nigdy bym z nim- zamilkłam. No racja, raz się z
nim przespałam, ale byliśmy pijani- Ojcem jest Tack. A właściwie byłby nim…-
spuściłam wzrok.
- Przepraszam-
spuściła wzrok.
- Nie wiedziałaś.
Ja też bym chciała cię przeprosić… Trochę mi głupio. Wiesz jak to jest stracić
kogoś bliskiego? Pewnie tak. Potrzebuje się wtedy pocieszenia u najbliższych, a
ja miałam tylko Harry’ego.
- Rozumiem…
Słuchaj mi też trochę głupio. Myślałam, że cos was łączy i… i byłam
zazdrosna.
- Czyli, że
zgoda?- uniosłam lekko kącik ust.
- Zgoda- zrobiła
coś czego bym się ni spodziewała. Przytuliła mnie. Odwzajemniłam to.
- Przepraszam
cię, ale muszę lecieć.
- Rozumiem. Do
zobaczenia- zadowolona ruszyłam do domu.
------------------------------
Wiem, że krótki i beznadziejny, ale musiałam uśpić królika.... A wy co sądzicie? Lubicie Dianę? Jutro nn. proszę o komentarze ;p
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz