CZYTASZ=KOMENTUJESZ!!!
52. „Box”
- Wstawaj!- wydarł się Tack.
- Czemu się drzesz?- spojrzałam na zegarek.
Siódma.- Oszalałeś?
- Nie. Chodź, trzeba ci przypomnieć jak się bić.-
popatrzyłam na niego zdziwiona.- Pamiętasz? Trenowałaś kiedyś boks.
- No tak… Ale czemu ci się o tym przypomniało o
siódmej nad ranem?!
- Nie wiem. Tak mnie naszło. No wstawaj no…
Później nie będzie czasu.- westchnęłam i podniosłam się. Chłopak rzucił mi
dresy, koszulkę, bluzę i bieliznę.
- Na serio?
- Tak. No idź już.- westchnęłam i poszłam się
ubrać. Kiedy wyszłam chłopak podał mi torbę. Tylko pokręciłam głową.- Co?-
zapytał
- Nic. No to idziemy?- otworzył drzwi i
wyszliśmy.
***
- Mocniej~!- krzyknął chłopak.
- Nie dam rady!
- Dasz! Pomyśl o czymś co cię irytuje!- od razu
przed oczami stanął mi obraz Nathalie i jego uprawiających seks w naszym łóżku.
Jak mówią, że się kochają. Jak ja nieświadoma siedzę w Australii i czekam żeby
tylko do niego wrócić. Dostałam przypływu energii i zaczęłam napieprzać z całej
siły. Wpadłam w szał.
– Wow. Nieźle. Wystarczy już.- lecz ja nie przestawałam.-
Dolly wystarczy.- i dalej.- Dolly- złapał mnie za ręce i próbował uspokoić.-
Miałaś aż tak bardzo się nie wczuwać. Już dobrze, uspokój się… Oddychaj. No
dalej.- usiadłam na macie i ukryłam twarz w dłoniach. – Wszystko ok?
- Nie. Nic nie jest ok.- wstałam i poszłam do
szatni. Wali mnie to wszystko. Czy on musiał to zrobić?
***
- Cześć.- dzisiaj chłopaki dają koncert w pewnej
knajpce. Usiedliśmy koło dziewczyn.- I
jak tam u was?
- Nic nie mów.- mruknęła Raven.
- Co jest?- pociągnęła mnie na zewnątrz i
odpaliła papierosa
- Andy.
- A dokładniej?- westchnęła.
- Odbija mu. Było tak dobrze, ale się zawaliło.
- A co było tego przyczyną?
- Nie wiem właśnie…- usłyszałyśmy pierwsze
dźwięki.
- Wracamy?- pokiwała głową. Wróciłyśmy do środka.
Muszę przyznać, że świetnie grają.
***
Koncert się skończył. Zbieraliśmy się do wyjścia,
a do Andy’ego podeszła jakaś dziewczyna.
- Byłeś cudowny.- rzuciła mu się na szyję.
- Ariana, jednak przyszłaś…- wszyscy domagali się
wyjaśnieniem.- To jest moja dziewczyna Ariana.- spojrzałam na Raven i od razu
zobaczyłam jej rozczarowanie…
Ariana |
-------------------------------
Co sądzicie? Prosze o komentarze. Jutro postaram się dodać nn. Muszę zrobić wielki przeskok x2 bo chcę zakończyć do opowiadanie do końca czerwca. A i od razu zapowiadam, że za jakieś 2 rozdziały mnie znienawidzicie ;/
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz